Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi beligiusz z miasteczka Łódź-Retkinia. Mam przejechane 35789.66 kilometrów w tym 7422.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy beligiusz.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 34.92km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 19.77km/h
  • Sprzęt X 6
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szwędanie

Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 0

Ze Sławkiem i jego synem poszwędaliśmy się po okolicznych laskach.




  • DST 20.11km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 18.85km/h
  • Sprzęt Zero
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na piwko.

Niedziela, 4 lipca 2010 · dodano: 05.07.2010 | Komentarze 0

Późnym popołudniem do baru "U Józka".




  • DST 33.28km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 14.68km/h
  • Sprzęt Zero
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekonwalescencja

Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 03.07.2010 | Komentarze 0

Bark (i nie tylko) pamięta wypadek sprzed dwóch tygodni.
Synek i Marysia wspaniałomyślnie zgodzili się na rodzinno-rehabilitacyjny spacerek.








  • DST 90.60km
  • Teren 6.00km
  • Czas 05:22
  • VAVG 16.88km/h
  • Sprzęt X 6
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łaznów

Sobota, 19 czerwca 2010 · dodano: 24.06.2010 | Komentarze 0

Kolejna wizyta u gościnnej właścicielki działki. Tym razem w Łaznowie.
Po drodze odwiedziliśmy miejsce, gdzie kiedyś stał dom, w którym za młodu mieszkał jeden z naszych laureatów Literackiej Nagrody Nobla.
Na działce, jak to bywa, tańce, hulanki, swawole oraz słynna na cały świat karkówka Eli.
Wieczorną porą powrót do domu z atrakcją w postaci przytulenia gleby w pełnym pędzie.
Dzisiaj, po pięciu dniach, pomału dochodzę do siebie, a siniaki nabrały wszystkich kolorów tęczy.








  • DST 38.50km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 14.26km/h
  • Sprzęt Zero
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wrząca

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 0

Dwudziestoparo osobowa grupa w większości rowerzystów zawitała u gościnnej blondynki na działce.
Wrzało we Wrzącej!
Tańce,hulanki,swawole...
Powrót w ciemnościach zwłaszcza gdy nadciąga burza i brak oświetlenia przy rowerach ma wiele uroku.




  • DST 11.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 21.29km/h
  • Sprzęt Zero
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczór

Czwartek, 10 czerwca 2010 · dodano: 11.06.2010 | Komentarze 0

Wieczorny spacer dla ochłody.




  • DST 37.96km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 16.04km/h
  • Sprzęt Zero
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łagiewniki

Niedziela, 6 czerwca 2010 · dodano: 06.06.2010 | Komentarze 0

Po wczorajszej długiej przejażdżce dziś do Łagiewnik uzupełnić niedobór płynów w organiźmie.




  • DST 111.43km
  • Teren 7.00km
  • Czas 05:02
  • VAVG 22.14km/h
  • Sprzęt X 6
  • Aktywność Jazda na rowerze

Golonkowo

Sobota, 5 czerwca 2010 · dodano: 05.06.2010 | Komentarze 0

Wieść gminna niesie,że w Giecznie dają pyszną golonkę.
Zebrało się dziewięcioro chętnych aby to sprawdzić.Trasa miała biec asfaltowymi drogami a mimo to pojechali Marysia i Adam mający alergię na asfalty.
Golonka pycha.Był taki co zjadł prawie trzy.
Tak posileni poczuliśmy w sobie MOC i doszliśmy do wniosku,że musimy dobić do setki.
Plan zrealizowaliśmy nawet z małą nawiązką.

Drewniany kościółek w Białej.


Erotyka przy bryce z czasów PRL-u.


Marysia i Adam napełnieni golonkami i schabem.


Użytkowniczka drogi.




  • DST 66.82km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:17
  • VAVG 20.35km/h
  • Sprzęt X 6
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed burzą.

Niedziela, 30 maja 2010 · dodano: 30.05.2010 | Komentarze 0

Błotko,które było nam dane pokonywać wczoraj spowodowało,że dzisiejsza wycieczka musiała odbyć sie po drogach asfaltowych i zakończyć przed zapowiadanymi burzami.
Szwędaliśmy sie na zachód od Łodzi i dzięki sprzyjającej pogodzie modyfikoweliśmy/przedłużaliśmy trasę.Na ostatnich kilkunastu kilometrach nasza pięcioosobowa grupka powiększyła sie o jednego uczestnika.
Burzy nie udało się uniknąć.Na szczęście byliśmy już w Łodzi niedaleko baru "u Józka".Tam przeczekaliśmy deszcz popijając piwko i obżerając się grilowanym karczkiem.

Wielkie uznanie dla jedynej Pani w naszym towarzystwie.Dzielnie dotrzymywała kroku/koła mimo jazdy na fulu.


Nasza Dzielna Pani.


Dzwony w Mikołajewicach.




  • DST 48.91km
  • Teren 27.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 15.45km/h
  • Sprzęt Zero
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Talara

Sobota, 29 maja 2010 · dodano: 29.05.2010 | Komentarze 0

Puszczone w świat wieści o dzisiejszej wycieczce chyba nie dotarły do wszystkich potencjalnych uczestników.
Może to i dobrze...
W dziesiątkę pierwszą część drogi pokonaliśmy korzystając z usługi PKP żeby Pań nie zamęczać zbyt dużą ilością kilometrów.
Odwiedziliśmy kopalnię piasku w Rokitnicy i dwa młyny nad Grabią.
Trasa powrotna dziwnym zbiegiem okoliczności przebiegła obok Baru "u Józka".
Musieliśmy wejść...

Czasami trzeba było pozbyć się nadmiaru napojów w organizmach...


...co nieznacznie stan wód podniosło.


Rower na dwóch nogach.


Rowerowe pchacze.


Koło młyna w Baryczy.